The third tale.

All this writing, scribbling, babbling, stories, the characters sculpted in thousands of minds and their depressingly illogical, though ridiculously predictable, words and thoughts… All this empty and pathetic chatter calling itself literature, the book of life written for millennia for the good of millions of unknown descendants. Meanwhile, literature shouldn’t fear, it should respond moreCzytaj dalej „The third tale.”

Some stuff that starts with A.

Angels do not always have super-white teeth, just like not always have a white wings. But don’t get me wrong: I’m not a fan of black teeth:) Quietism (by the way, what a beautiful term and word cause means “flowerism” in Polish), stoicism, perhaps even cynicism and Buddhism sometimes become one and merge into aCzytaj dalej „Some stuff that starts with A.”

Somewhat-sophist tales

Things found miraculously Every now and then, I happen upon things I haven’t lost.  I’m, of course, not referring to items lost by others  –  those wouldn’t be found,   but rather stolen or at most – borrowed.  With a justified fear that fiction doesn’t liberate, I’ll only speak of those occasions   when I’ve foundCzytaj dalej „Somewhat-sophist tales”

Stoicyzm, czyli pewność pewności.

W czasach zamierzchłych, agor i dysput ustanawiających reguły świata. Niepewnie, raczej intuicyjnie nazywających zasady aktualne przez tysiąclecia. Jest jednak teraz, teraźniejszość. No to zapraszam na blog typu stand+up. No to już, po spektaklu. Nie patrzmy na historię, bo to w większości historia szaleńców zdolnych do zabijania z powodów, które nie istnieją. Historia to podręcznik naukiCzytaj dalej „Stoicyzm, czyli pewność pewności.”

Jak szybko nie umierać wśród zabieraczy życia

Z weną, mądrością, z muzami życia, jest odwrotnie niż z szybkim przepływem gotówki, adrenaliną, emocjami, testosteronem, impulsami i całą tą elektroniczno – gównianą inteligencją a raczej jak z powolnym, może ewolucyjnym oprocentowywaniem. Chwil, drobnych kroków, tańca, uśmiechow, malych gestów, niewymuszonej uprzejmości, łaskawości. Tego, czego rządopierdcy nie zapomnieli, ze jest piekne i czego zapomnienie chcą wymuusić.Czytaj dalej „Jak szybko nie umierać wśród zabieraczy życia”

Tytułem usprawiedliwienia

Wielu rozsądnych ludzi ( lub mających o sobie takie mniemanie), dochodzi czasem do wniosku, że życie nie wyprzedza ich o nanosekundy, ale o lata świetlne albo co jeszcze gorsze, wciąż trzyma w okowach przeszłości. Futurolodzy i neurotycy. Na szczęście nie mam o tym pojęcia i sto lat nie chciało mi się pisać albo nie miałemCzytaj dalej „Tytułem usprawiedliwienia”

O ile pamiętam, marzec, jest marzycielski

Ciało jest maską serca, serce maską duszy. Gdzieś pomiędzy sprytne ego zamienia potrzebę wyjątkowości w wiarę, zmusza się do pokory i uległości za możliwość deptania po piętach. A co jeśli są one Achillesowe i ego zmienia herosów w wierzących a potem w wyznawców, którym wszyscy kapłani kopią po ścięgnach? Przekora chce zmienić świat, pokora –Czytaj dalej „O ile pamiętam, marzec, jest marzycielski”

A uzbierało się kilka aforyzmowych zdań, dykteryjki to czy sentencje, nie mnie sądzić…

W skrócie o Polsce niecałej, gdzie mamona i fałsz, pląsają w fokstrocie a żałoba i lament wypisane w rocie. Gdzie zdolności regeneracyjne bezinteresownego skurwysyństwa są nieograniczone. Gdzie wielu chciałoby mieć anioła stróża a nikt nim być… Gdzie jest pełno ludzi a trudno znaleźć człowieka. A świat? I tu ku pamięci pewnego rapera mistrza. Zabawne jest,Czytaj dalej „A uzbierało się kilka aforyzmowych zdań, dykteryjki to czy sentencje, nie mnie sądzić…”

Powiastka piąte przez dziesiąte

Psoty literki „d”.Łatwiej jest opowiedzieć, niż odpowiedzieć, omamić niż odmamić,oszukać niż odszukać. I w zasadzie na tym dziś chciałem skończyć,ale mając jeszcze życiowy wybór czy zawsze mogę się położyć na chwilę, czy za chwilę mogę się położyć na zawsze, wybrałem opcję nie podaną w ankiecie.I jak to mówią demiurgowie tego świata, szkoda nie wykorzystać takCzytaj dalej „Powiastka piąte przez dziesiąte”